sobota, 4 grudnia 2010

MŚA, czyli Mistrzowski Przebieg!

Jest! Nasz pierwszy ;) 
Nasz pierwszy czysty przebieg na Mistrzostwach Świata Agility. I naprawdę mi się podoba. Tola - radosna, rozszczekana, uchachana, przebiegła po palisadzie! i wszystko w bardzo fajnym tempie. Ja - w miarę wyluzowana, nie skradałam się na start, z sytuacji kryzysowej wyszłam zwycięsko (po ostatnim tunelu planowałam co innego) i spontaniczność nawet wzięła górę (czyli rączki w górę!).
Tak. Tola jest moją Mistrzynią!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz