piątek, 31 grudnia 2010

Z cyklu "Poradnik trenera osobliwego"

Dzień mocno pracujący.
Po trzynastu godzinach przebywania w pracy najlepszym sposobem na  zesztywniałe ciało jest poddanie się działaniom niewybieganych psów i pogody aktualnie panującej. W zimie gonitwa po puchowym śniegu, ćwiczenie różnych elementów agility i wojna na śnieżki to świetne sposoby nie tylko na rozprostowanie kości, ale również na dotlenienie się i zrelaksowanie. Należy jednak uważać przy kopaniu śniegu butem, ponieważ można trafić na lód i uszkodzić sobie kolano. Co może trochę boleć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz